Według mnie Weisslogia, nazywany także białym smokiem, jest stworzeniem bardzo interesującym, jeżeli chodzi o wygląd. Nie posiada bowiem łusek. Jego ciało pokryte jest piórami oraz miękką, jasną sierścią, choć nie występuje ona w takich miejscach jak pysk, grzbiet, a także w większej części ogon. W tamtych miejscach znajduje się jedynie popielata skóra. Gad, choć może zabrzmieć to bardzo śmiesznie, posiada grube, włochate brwi umieszczone nad oczami, w których widnieją małe, podłużne źrenice. Oprócz tego oznaczony został małymi porożami oraz niewielkim rogiem umieszczonym na samym końcu pyska. Skrzydła, tak samo jak grzywa, która rozciąga się po całym grzbiecie, są pierzaste. Właściwie to na pierwszy rzut oka ciężko rozróżnić, czy to, co pokrywa smoka od głowy, wzdłuż kręgosłupa to sierść, czy włosy. Każdy jednak przyzna, że wygląda niesamowicie olśniewająco.

Bardzo miłe stworzenie, nie mające złych intencji. Większość czasu przebywa z dala od innych smoków, rozmawiając tylko z tymi, do których ma pełne zaufanie. Nie miesza się w debaty, które co jakiś czas przeprowadzają gady w celu odzyskania panowania nad ludźmi. Oczywiście jest temu całkowicie przeciwny. Jeszcze nigdy nie rozmawiał z ludzkimi istotami, choć jak twierdzi - bardzo go interesują. Gdy nadeszła druga wielka wojna ze smokami, uciekł gdzieś na obrzeża pobocznego państwa. Od tamtego czasu rozmawia tylko z Igneel'em, wspierając go w dalszych poczynaniach. Będąc dość inteligentnym smokiem, szybko przyswaja wiedzę. Nie brał udziału w pierwszej wojnie i nie poniósł za to konsekwencji, prawdopodobnie ze względu na swe zdolności, które do tej pory utrzymywały inne latające gady przy życiu. Niemniej, nie posiada na nie żadnego mocniejszego wpływu.

Promień światła: Otwierając szeroko paszczę, gad uwalnia pokaźne ilości energii, by przybrały postać jasnego, wręcz oślepiającego światła. Po machnięciu pyskiem, uwolnione światło rozchodzi się w linii prostej, przypominając najzwyklejszy promień. Koszt takiego zaklęcia wynosi 50.000 energii i nie jest zbyt skuteczne w walce z magami, a tym bardziej pozostałymi smokami.

Oślepienie: Mogę śmiało rzec, że to najbardziej przydatne zaklęcie ze wszystkich. Smok odchyla nieco swe łuski, by odbiły promienie słoneczne, a jeżeli ich nie ma - same wytwarzają światło. Pod wpływem chwili, zaczynają emanować własną, unikalną energią. Roznoszą promienie świetlne nawet tam, gdzie światłość nie mogłaby dojść, a ich moc jest tak ogromna, że oślepi nawet najpotężniejszego maga. Nie trudno się domyślić, iż zaklęcie to zostało przystosowane do jak najszybszej i najbardziej sprawnej ucieczki z pola walki. Koszt takiego zaklęcia wynosi 50.000 energii, a w przypadku braku słońca - 70.000 energii.

Szarża: Właściwie nie można zaliczyć tego pod zaklęcie, ani magię. Najzwyczajniej w świecie smok chwyta się ziemi tylnymi łapami, by odbić do przodu z całą szybkością. Podczas ruchu może zmienić nieznacznie tor, a także rozłożyć skrzydła, by jego cielsko napotkało jak najwięcej przeszkód.

Smocza furia: Każdy smok posiada jedno wspólne zaklęcie, jest to furia, którą osiąga się poprzez utracenie większości zdrowia. Liczne rany, zadrapania oraz zdarte łuski czy złamane rogi prowadzą do rozzłoszczonego stanu. Moment w którym smok staję się nadzwyczaj groźny prowadzi do zwiększenia jego siły, szybkości, wytrzymałości, oraz reakcji. Właśnie dlatego mówi się, że nie warto zadzierać z tymi nadzwyczaj potężnymi stworzeniami. Koszt tejże umiejętności jest dokładnie zerowy.